Nanasawa-kun, sekretarka, którą zatrudniłam po założeniu firmy, doskonale zarządza moim harmonogramem... ale co więcej, dokładnie zarządza moim kutasem! Nie mogłem się jej oprzeć, gdy szeptała mi do ucha i delikatnie mnie pieprzyła. Nawet w biurze, gdy nadejdzie czas, daję handjobs i robienie loda. Jako prezes firmy wstydziłem się powiedzieć, że zostałem zmuszony do wytrysku. Byłoby źle, gdyby pracownicy się o tym dowiedzieli, więc ukryłem to pod biurkiem.