Twoja niewinna twarz, twoje drobne ciało...ale twoje piersi są tak duże, że chcesz je ścisnąć, twój pulchny tyłek, twoje okrągłe, wilgotne oczy...Kiedy na ciebie patrzę, mam ochotę cię przelecieć. Tak, pomieszane. Kiedy rozsuniesz swoje krocze, zobaczysz kruczoczarny krzak, który rozciąga się wokół twojego odbytu... co za wulgarny i haniebny obszar prywatny. Owijając magnum w obie dłonie, wessałem je i wepchnąłem do ust.